Festiwal Fabuły: János Háy

11 maja 2018

János Háy - zamekczyta.pl

János Háy. Fot. archiwum prywatne

Współczesna literatura węgierska – mimo kolejnych prób przekładowych – nadal z trudem przebija się do polskiej świadomości literackiej. Podczas Festiwalu Fabuły nadarzy się okazja do zetknięcia z Jánosem Háyem, jednym z oryginalniejszych twórców współczesnych Węgier.      

János Háy, urodzony w miejscowości Vámosmikola w 1960 roku, wychowywał się i dorastał na prowincji. Jak sam podkreśla – i co odbija się echem w całej jego twórczości – młodzieńcze przeżycia (w tym wczesne szkolne traumy po przeprowadzce do Budapesztu) wpłynęły na ukształtowanie jego świadomości i światopoglądu literackiego. Jest absolwentem historii i filologii rosyjskiej w Segedynie, studiował także estetykę w stolicy. Początkowo pragnął zostać archeologiem, lecz porzucił te marzenia po przypadkowym wykopaniu w ogrodzie zwłok swojego psa. Następnie zwrócił się w stronę muzyki rockowej, lecz nieudana próba założenia własnej grupy na początku lat 80. odwiodła go od tych planów.

POETA I PROZAIK

Dopiero wówczas postawił na poezję i prozę. W latach 90. powstają pierwsze tomiki Háya, w skład których wchodzą zarówno wiersze, jak i krótkie opowiadania, nowele („Gyalog megyek hozzád a sétálóúton, Welcome in Africa, Marlon és Marion”). Pod wierszami zawsze podpisuje się jako HJ. Dodatkowo wydaje utrzymywane w barokowej stylistyce powieści, rozgrywające się w czasach dominacji tureckiej (np. „Dzsigerdilen. A szív gyönyörűsége”). Osobiście projektuje okładki i ilustruje swoje książki, które stają się całościowym dziełem sztuki, odrębnym pod względem treściowym, jak i formalnym. W 2011 roku wydaje ilustrowaną książeczkę „Háyland”, w której kreśli postać Smutnego skrzata („Szomorúmanó”), oddając obrazkowo i przy pomocy króciutkich podpisów jedną z fundamentalnych zasad swojej twórczości – słabość ludzką i marność człowieka wobec ogromu wszechświata.

 

Kim ja jestem –

pytałem ojca,

leżał na kozetce,

mocno ściskał brzuch,

szósta wieczór i już,

upił się.

Kim jestem – pytam,

w końcu jest moim ojcem –,

jak powstałem,

jak rodzi się bóg.

 

Stałem przy kozetce,                                                                  

byliśmy tylko my

w kuchni we dwóch,

garnek na gazie,

napoczęty chleb

na kredensie,                                  

tak żyje bóg,

jak wszystko jest już gotowe,

ziemia, planety, ja

i wszechświat. […]

(fragment wiersza „Az Atya” – pol. „Ojciec”, z tomuIstenek” – pol.Bogowie”, tłum. J. Jarmołowicz)

 

W liryce za istotę tworzenia uznaje byt, a nie piękno, nierzadko tworzy skomplikowane formalnie, ale przystępne treściowo wiersze. Posługuje się w nich autentycznym, prostym językiem, maksymalnie go zagęszczając. Wśród źródeł inspiracji wymienia przede wszystkim swoje dorastanie, przejście ze świata prowincjonalnego do wielkomiejskiego, ale również tematy dnia codziennego, obserwacje uliczne. Interesują go dylematy moralne, o sprawach wielkich opowiada językiem prostego człowieka, dotyczy to także Boga, który obsadzany jest jedynie w roli biernego obserwatora. Bohater liryczny twórczości Háya to ktoś słaby, grzeszny, pokrzywdzony przez los. Każdy z nas może się z kimś takim utożsamiać. Powiedział w jednym z wywiadów:

„Zasadniczo nie interesuje mnie środowisko socjologiczne, ale podstawowe pytania dotyczące bytu. To, co moje postaci myślą i mówią o świecie, to są moje pytania i moje problemy. Nie czuję się inny niż oni. Są słabi, omylni, grzeszni, ale wszyscy jesteśmy słabi i omylni i grzeszni. To dzięki temu możemy spojrzeć na siebie i na innych i nie wylewać na świat naszej pychy i władczej arogancji”.

(fragm. wywiadu, tłum. J. Jarmołowicz)

 

DRAMATURG

Chęć spróbowania przełożenia poezji i prozy na dialog zwróciła go w stronę dramatów. To zwłaszcza utwory sceniczne przyniosły mu dużą popularność – spektakl „Géza-dzieciak” na postawie tekstu Háya, którego głównym bohaterem jest autystyczne dziecko, otrzymał nagrodę dla najlepszego dramatu sezonu w 2002 roku. W innym tekście, „Stary Franka Hernera”, trzech ubogich wiejskich mędrców rozważa filozoficzne problemy, pracując nad oczyszczaniem rowu. Krytyka często podkreślała wyjątkowo siłę artystyczną, intelektualną i emocjonalną dramatów Háya, zwłaszcza zaś osadzenie ich na pograniczu groteski, abstrakcji i gorzkiego realizmu.

 

NOWELISTA, PERFORMER, MUZYK

Na Węgrzech słynie również z prozy, w tym zwłaszcza z nowel. W 2016 roku ukazał się w Polsce jego zbiór opowiadań pod tytułem „Syn ogrodnika”. To oparta na wątkach autobiograficznych opowieść o dojrzewaniu i marzeniach młodego chłopca w szarym ustroju socjalistycznym. Z książki wyłania się świat przepełniony humorem, gorzką ironią, a także i wątkami egzystencjalnymi opisanymi przy użyciu silnie poetyzującego języka. Na podstawie jednej z nowel ze zbioru powstał monodram wystawiany przez wybitnego aktora Zoltána Rátótiego, a także musical popularnego pieśniarza Andrása Lovasiego.

 

JÁNOS HÁY Syn ogrodnika

Często występuje muzycznie na scenie, będąc członkiem bijącej na Węgrzech rekordy popularności formacji Rájásztás [Dogrywka], która jest performerskim cyklem spotkań poetów z alternatywnymi wykonawcami muzycznymi. Háy wyśpiewywuje tam swoją twórczość przy akompaniamencie choćby Zoltána Becka, znanego undergroundowego muzyka. W wyniku połączenia poezji z muzyką powstają nowe dzieła, ich nowe, żywe interpretacje. Koncertom grupy towarzyszą rzesze fanów, regularnie wydawane są płyty.

Ostatnio na Węgrzech pojawił się najnowszy tomik wierszy Háya pt. „Az öregtó felé” [W stronę starego jeziora], uznawany już za ważny etap we współczesnym okresie twórczości pisarza. Obecnie pracuje on nad esejami dotyczącymi subiektywnej wizji węgierskiej literatury.

Festiwal Fabuły będzie świetną okazją do zetknięcia się z nietuzinkowością opowieści tego wszechstronnego tekściarza.

RAFAŁ KORZEŃ

 

CZYTAJ TAKŻE: János Háy: Ciało wolności (Polska)

 

JÁNOS HÁY (ur. 1960) – węgierski poeta, prozaik i dramatopisarz. Absolwent filologii rosyjskiej, historii i estetyki, członek Związku Pisarzy Węgierskich i Towarzystwa Pisarzy Literatury Pięknej. Jest laureatem wielu nagród i wyróżnień literackich oraz artystycznych, między innymi: Nagrody Cechu Dramaturgów za najlepszy dramat sezonu 2002 i 2004, nagrody za dramat dla młodych pisarzy w 2004 roku oraz nagrody Sándora Máraia w 2009 roku. Jego powieść „Mélygarázs” została powieścią roku na Węgrzech (2013). W Polsce ukazał się jego tom prozy „Syn ogrodnika” (Wielka Litera 2016).

RAFAŁ KORZEŃ– student filologiczno-historycznych studiów środkowoeuropejskich oraz specjalności krytyka i praktyka literacka UAM. Zajmuje się polską prozą najnowszą, tropi ślady nurtu wiejskiego w literaturze. Miłośnik kultury, a zwłaszcza literatury węgierskiej. 

Zobacz także: program Festiwalu Fabuły 2018

.

Przemysław Czapliński: Poruszona mapa >>

Festiwal Fabuły: Małecki, Muszyński, Płaza >>

Nietrafiony prezent? >>

D
Kontrast