Trzy czyli cztery poetki z Ukrainy
15 maja 2025

Nie ma teraz większej i ważniejszej poezji niż poezja ukraińska
Chce się umrzeć, ale trzeba mówić
ustami pełnymi kamieni i gwoździ,
ustami pełnymi krwi.
(Julija Musakowska)
tak już teraz będzie. będziemy mówić o nieżyjących tak jakby żyli.
siedzieli obok, oddychali unisono, chodzili na wystawy,
czytali wszystko, co napisaliśmy, słyszeli niedopowiedziane.
(Kateryna Michalicyna)
jak się trzymacie? obejmujemy czule jakby po raz ostatni,
tak drzewa korzeniami trzymają siłę ziemi,
biorąc ją w dłonie ostrożnie, żeby kochać, ale bez ciśnienia
(Ija Kiwa)
Nie ma teraz większej i ważniejszej poezji niż poezja ukraińska, która powstaje właśnie w tej chwili, na naszych oczach, w okopach, schronach, piwnicach, pociągach ewakuacyjnych, na przymusowej emigracji – pisałam w 2022 roku i powtarzam trzy lata później. Nie ma teraz innej poezji, która byłaby tak namacalna, sprawcza i potężna. Nie ma teraz innej poezji, która dawałaby moc i słowa ludziom tracącym wszystko. Nie ma silniejszych, dzielniejszych i bardziej odpowiedzialnych poetek niż poetki ukraińskie. Mogę to napisać, bo jestem zupełnie nieobiektywna, od trzech lat towarzysząc im krok w krok, dzień w dzień. Mogę to napisać, bo jestem zupełnie obiektywna, od trzech lat towarzysząc im krok w krok, dzień w dzień.
Poezja ukraińska to coś, czym jako tłumaczka dzielę się z polską publicznością od ponad dwudziestu lat, czasem z radością, czasem z bólem, zawsze z dumą. Na tę edycję festiwalu Poznań Poezji przyjadą ze Lwowa trzy świetne, ważne i znane już również w Polsce poetki: Julija Musakowska (Żelazo), Kateryna Michalicyna (Głosy) oraz Ija Kiwa (Czarne róże czasu i Wędrowny ptak wojny). Powyższe zdanie tylko w czasach pokoju mogłoby brzmieć neutralnie. Tak naprawdę tylko Julija Musakowska i Kateryna Michalicyna mieszkają na stałe we Lwowie – jednym z najbezpieczniejszych teraz miast w Ukrainie (chociaż nie zupełnie bezpiecznym, bo takich teraz tam nie ma), w którym przebywa wielu przesiedleńców. Ija Kiwa nie mogłaby przyjechać po prostu ze swojego miasta, bo Donieck od jedenastu lat znajduje się pod rosyjską okupacją, więc Lwów – po Kijowie – jest jej kolejnym zastępczym domem.
A co to znaczy, że te poetki są ważne? To znaczy, że podczas wojny znajdują słowa i siły, żeby dokumentować świat zewnętrzny oraz wewnętrzny, stawiać tak opór, być razem z tymi, którzy walczą, żyją, tracą, cierpią, giną. To znaczy, że podczas wojny znajdują słowa i siły, żeby wychodzić i wyjeżdżać do ludzi, rozmawiać, tłumaczyć, opowiadać, odpowiadać na pytania, czytać wiersze. To między innymi dzięki nim pozostanie pamięć, ciągłość kultury i świadectwo wojny widzianej oczami kobiet – poetycki zapis codziennego trudnego życia między atakami rakietowymi, troski o bliskie osoby (ludzkie i nieludzkie) oraz bliskie miejsca, bo współczesne wiersze o wojnie to nie są wiersze o armatach.
Każda z tych poetek ma swój bardzo charakterystyczny styl i swoje powracające tematy – odróżnię je z zamkniętymi oczami, bo tłumaczę ich wiersze od lat. Podziwiam je jednak za to, że teraz umieją również mówić jednym głosem – potężnym, odważnym i ważnym kobiecym głosem, w którym słychać wiele pokoleń ich przodkiń i przodków, ale także rówieśniczek i rówieśników, którym swojego głosu użyczają.
Tak naprawdę na scenie będziemy we cztery (ja piąta), bo zawsze jest z nami ta, która zginęła 1 lipca 2023 roku po ataku rakietowym na centrum Kramatorska – Wiktoria Amelina (Dom dla Doma i Świadectwo). My zostałyśmy, żeby o niej pamiętać, opowiadać, czytać i tłumaczyć jej teksty – co też uczynimy. A tam, już na drugim, / bezsłownym brzegu / będziemy obejmować się do woli – jak napisała Julija w wierszu poświęconym Wiktorii (wierszy o niej i dla niej nie przestajemy pisać), bo mocne krzepiące objęcia to ukraiński sposób na przetrwanie w tych strasznych czasach.
ANETA KAMIŃSKA
FESTIWAL POZNAŃ POEZJI 2025 (19-24 MAJA)
19 maja / poniedziałek / g. 19-20.30 | „Poetki z Ukrainy” – spotkanie z Iją Kiwą, Kateryną Michalicyną, Juliją Musakowską. Prowadzenie: Aneta Kamińska. Tłumaczenie: Ryszard Kupidura. Atelier WIMAR Stowarzyszenie Łazęga Poznańska / ul. Św. Marcin 75 / wstęp wolny
Program festiwalu Poznań Poezji