Przyjaźń, bliskość i wrażliwe języki (na przekór smutnym czasom)

7 maja 2021

Poznań Poetów po raz dziesiąty to jednak jest mały powód do wypowiedzenia paru wzruszeń – czyż nie? Ograniczmy je do pięciu niedługich akapitów. Na Poznań Poetów 2021 zaprasza prof. Piotr Śliwiński, kurator festiwalu.

Na Poznań Poetów 2021 zaprasza prof. Piotr Śliwiński, kurator festiwalu.

Projekt: Marcin Markowski

Festiwal poetycki zawsze był dla nas wyzwaniem. Najpierw sądziliśmy, że po drugiej stronie mamy miasto, które „ceni porządek”, nie poezję. Jednak Poznań zmienia się w oczach. Mieszkańcy – oswobodzeni od wmówionych im (i wmawianych sobie) drobnomieszczańskich cnót – w ostatnich latach wielokrotnie dawali świadectwo wyobraźni i niezależności. (Wyobraźnia i niezależność to przymioty liryczne). W szczególności rozwinęli sztukę ulicznego protestu przeciw panoszeniu się cynizmu i świętoszkowatej buty. Miasto okazało się sprzymierzeńcem poezji, gdyż mówić prawdziwie, do rzeczy i do sensu – to przecież stały horyzont, ku któremu zmierzają wiersze godne tego miana.

Potem przestaliśmy dostawać wsparcie z centrali. Kiedy przed laty je otrzymywaliśmy, to zwykle w rozsądnych kwotach, tylko tyle, ile było naprawdę potrzeba na rozwinięcie programu i oferty dla seniorów, studentów, uczniów, dzieci, a także środowisk niekojarzonych z czytaniem poezji. Blichtr nas nie kusił, o przychylność mediów zabiegaliśmy z umiarem, uparcie sądząc, że pewne rzeczy są interesujące i ważne, ponieważ są interesujące i ważne. Nauczyliśmy się żyć bez ministerstwa, lecz za to nadal w dobrym towarzystwie i z tą samą co niegdyś przyjemnością.

Aż wreszcie przyszedł koronawirus. Z nim nie da się żyć, można co najwyżej trochę poudawać życie, odsuwając od siebie nieznośną, zbyt ciężką świadomość, że za jego sprawą w ciągu roku umarło w Polsce kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Zatem bez dwóch zdań: wiosna tego roku to nie jest odpowiednia pora na organizację festiwali (festivus – świąteczny, radosny, wesoły). Jednocześnie czujemy, że niekończące się zmartwienie, egzystencja bez sztuki i przyjaźni także nie jest możliwa. Jesteśmy głodni bliskości, której nie doświadczymy, siedząc przed ekranami monitorów, oraz wrażliwych języków nieznanych polityce.

Dlatego X Poznań Poetów odbędzie się – choć trochę inaczej. Tym razem to impreza rozłożona w czasie, w trzech terminach, na trzech scenach. Pod koniec maja, na rozstanie – miejmy nadzieję – z trzecią falą epidemii, na progu lepszych miesięcy, na poły online, a na poły bezpośrednio. Pod koniec września i pod koniec października, kiedy – spróbujmy w to uwierzyć – szanse na powrót do rzeczywistości będą znacznie większe. Zamiast jednej dużej fety, trzy dwudniowe spotkania – krótsze, lecz intensywne. Spotkania w odzyskanym (oby się spełniło) i odmienionym świecie.

Ich sens i konieczność pogłębia przeczucie, że TO, co zobaczymy po zdjęciu maseczek oraz wyłączeniu kamer i mikrofonów, będzie czymś nie do poznania, czymś w znacznej mierze nieznanym, na co brakuje słów, może nadal, choć inaczej groźnym. By TO wypowiedzieć, trzeba języków, wrażliwych języków, wierszy.

 

PIOTR ŚLIWIŃSKI

zobacz także: program X Festiwalu Poznań Poetów

PIOTR ŚLIWIŃSKI (1962) – historyk i krytyk literatury, profesor na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, kierownik Zakładu Poetyki i Krytyki Literackiej, stały współpracownik „Tygodnika Powszechnego”, kurator festiwalu Poznań Poetów. Autor, współautor i redaktor kilkunastu książek. Ostatnio wydał „Wolny wybór. Stulecie wierszy 1918–2018” (2018). Przewodniczący Kapituły Poznańskiej Nagrody Literackiej.

Marcin Świetlicki – przekroczenia. Poznańska Nagroda Literacka im. Adama Mickiewicza >>

Inteligentne i porywające wiersze >>

Shifters. W potrzasku >>

D
Kontrast