Seryjni Poeci: Maciej Robert i Jakub Kornhauser

22 października 2016

Seryjni Poeci: Maciej Robert i Jakub Kornhauser. Fot. M. Kaczyński © CK ZAMEK

Fot. M. Kaczyński © CK ZAMEK

W ramach cyklu spotkań Seryjni Poeci po wakacyjnej przerwie zaprezentowali się Maciej Robert i Jakub Kornhauser. To był już czterdziesty wieczór autorski tej serii w Zamku.

Zaproszeniem do spotkania były jak zwykle książki poetyckie wydawane przez Wojewódzką Bibliotekę Publiczną i Centrum Animacji Kultury w Poznaniu, która jest partnerem wydarzeń. Redaktorem słynnych poetyckich serii (Biblioteka Poezji Współczesnej, Wielkopolska Biblioteka Poezji) jest Mariusz Grzebalski.

Maciej Robert (ur. 1977 r.) to autor pięciu tomów wierszy, z których trzy ostatnie ukazały się właśnie w WBPiCAK – „Collegium Anatomicum” (2011) „Księga meldunkowa” (2014) i najnowsza pt. „Nautilus” (2016). Poeta zajmuje się też filmem – jest autorem książki „Perełki i Skowronki. Adaptacje filmowe prozy Bohumila Hrabala”. Jego przedostatnia książka poetycka nominowana była do prestiżowej Nagrody Poetyckiej im. Wisławy Szymborskiej w 2015 r.

Maciej Robert - Nautilus

 

 

Jakub Kornhauser (ur. 1984 r.) – poeta, tłumacz, literaturoznawca – dotychczas wydał trzy zbiory poetyckie: „Niebezpieczny paragraf” (2007), „Niejasne istnienia” (2009) i „Drożdżownia” (2015). Jako naukowiec zajmuje się awangardą i surrealizmem (opublikował m.in. książkę „Całkowita rewolucja. Status przedmiotów w poezji surrealizmu”). Jego tom „Drożdżownia” w czerwcu tego roku zdobył Nagrodę im. Wisławy Szymborskiej 2016.

Jakub Kornhauser - Drożdżownia

 

 

Co oprócz wydawcy łączy tych poetów? – pytał Krzysztof Hoffmann, czujnie prowadzący to spotkanie. Czy tylko nagroda imienia Szymborskiej?

Maciej Robert napisał książkę poetycką wierszem, a Jakub Kornhauser – prozą, co jest różnicą, by tak rzec, podstawową. Jednak dla obu autorów ważny jest ruch, przesuwanie się po terenie. Obaj opublikowali też poematy. I książki o miejscach.

Autor „Nautilusa” wydał tom o Łodzi (tytuł jest zaproszeniem do gry z czytelnikiem w tropy i skojarzenia: Łódź jako miasto, łódź kapitana Nemo z powieści Verne’a, a nawet ślimak łodzik z okładki), a Kornhauser skupił się na peryferyjnej dzielnicy Krakowa – Bieżanowie. Są to jednak miejsca odrealnione, przefiltrowane przez doświadczenia bohaterów, język, który zobowiązuje do pilnowania frazy.

Hoffmann wskazywał na nawiązania malarskie autora „Drożdżowni”, który – jak przyznał sam poeta – jest niespełnionym (?) historykiem sztuki. Dla Macieja Roberta z kolei ważna jest struktura jego poematu opartego na dystychach (patrz także: ciąg Fibonacciego).

Warto sięgnąć po obie książki z kilku powodów. Po pierwsze – na przykład – by zmierzyć się z niebanalnymi poematami (w tym jednym wyróżnionym ważną nagrodą poetycką). Po drugie, by uruchomić wyobraźnię i poćwiczyć język. Po trzecie – a to powód przecież nie ostatni i nie najważniejszy – by pozostać z wierszem sam na sam, który niczego nie ułatwia, ale też nie obiecuje czegoś więcej niż satysfakcja, że się idzie, biegnie.

KAROL FRANCUZIK

 

ZAJRZYJ TAKŻE:

Jakub Skurtys: „Kim Jesteś, Nemo?” (ArtPapier)

Z Maciejem Robertem rozmawia Roman Honet

Jakub Kornhauser o „Drożdżowni” (Wyborcza.pl)

SERYJNI POECI. Spotkanie z Jakubem Kornhauserem i Maciejem Robertem – wokół książek „Drożdżownia” i „Nautilus”. Prowadzenie: Krzysztof Hoffmann. Centrum Kultury ZAMEK, 18.10.16.

Notatki przy okazji „Pod wezwaniem” Urszuli Honek >>

Szkic do „Końca lata” >>

Jacek Podsiadło: Włos Bregueta >>

D
Kontrast