Odpominanie bio-geo-grafii

15 czerwca 2022

Anna Dżabagina, Kalkowska. BiogeografiaAnna Dżabagina, Kalkowska. Biogeografia

Fot. M. Kaczyński ©CK ZAMEK

Dzięki książce „Kalkowska. Biogeografia” Anny Dżabaginy – nominowanej do Nagrody-Stypendium im. Stanisława Barańczaka – poznajemy historię życia właściwie zapomnianej dziś pisarki, kojarzonej głównie z niemieckim teatrem zaangażowanym początków XX stulecia. Jednocześnie jednak stajemy przed rozmaitymi pytaniami, na które warszawska badaczka z rozmysłem nie udziela bezpośrednich odpowiedzi.

Czy Kalkowską możemy w ogóle nazywać polską autorką? Czy literatura modernistyczna faktycznie pozwala nam na tworzenie podobnych narodowościowych etykiet? Jaką rolę w konstruowaniu historii życia wybitnej twórczyni pełni badacz/badaczka?

 

Mapowanie

Jak Anna Dżabagina zauważa już we wstępie do „Biogeografii”, opis losów Eleonory Kalkowskiej stawia humanistyce rozmaite wyzwania. Z jednej strony biografia ta pełna jest pustych kart: liczne teksty dwudziestowiecznej pisarki uległy zagubieniu lub zniszczeniu. Z drugiej natomiast – dzieje swoiście kosmopolitycznej czy może raczej nomadycznej poetki i dramaturżki stawiają wyraźny opór tradycyjnym historycznoliterackim i biograficznym uporządkowaniom.

Badaczka pisze sporo o właściwie niemożliwej do ustalenia przynależności narodowej swojej bohaterki, która urodziła się w rodzinie o korzeniach polsko-niemieckich, pobierała nauki w Rosji, a następnie mieszkała i tworzyła w Paryżu czy Berlinie. Okoliczności te stają się dla biografki przyczynkiem do zarysowania znacznie szerszej problematyki. Bowiem historia Kalkowskiej jasno domaga się rezygnacji z jednoznacznych rozstrzygnięć tożsamościowych, w rezultacie kwestionując zasadność samego ich konstruowania.

Dżabagina nie stworzyła jednak książki, która skrupulatnie analizuje problemy teoretyczne czy metodologiczne, negocjuje słowniki opisu literatury lub bezpośrednio przeciwstawia się ustalonym badawczym dyskursom. Wręcz przeciwnie: autorka ograniczyła się do opatrzenia całości otwartą analityczną ramą, której klamrą staje się odautorski epilog. Uzasadnia on lakonicznie charakter wywodu, któremu daleko do negatywnie pojmowanej akademickości, i sytuuje rozprawę w kontekście doświadczeniowej koncepcji lektury Ryszarda Nycza.

Autorka wpisuje tam zatem w prowadzoną narrację samą siebie i własne doświadczenia, uwzględniając relację, jaką biografka nawiązuje z postacią, której losy śledzi.

Wskazane motywy, jakkolwiek kluczowe dla zrozumienia charakteru książki, zostają tu potraktowane właściwie skrótowo, co osobom zainteresowanym teorią i metodologią pozostawić może pewien niedosyt. Podobny zabieg na innym poziomie okazuje się jednak niezwykle cenny. Choć można byłoby dopominać się o bardziej szczegółowe rozważenie zarysowanych wcześniej kwestii lub o zniuansowanie teoretycznych patronatów omawianych zjawisk, rezygnacja ze specjalistycznych dywagacji owocuje książką erudycyjną, lecz nie nadmiernie przeintelektualizowaną.

Dżabagina zdaje się z pełną świadomością hamować metodologiczne i teoretyczne zapędy, aby całe zainteresowanie poświęcić swej bohaterce – długo marginalizowanej i wciąż, jak nieustannie się tu podkreśla, czekającej na dalsze opracowania. Swoją rolę ujmuje ona poprzez zgrabne określenie kartografki – osoby. Konstruuje poglądową mapę problemów, a następnie zostawia czytelników i czytelniczki z poczuciem, że zapoznali się dopiero z pierwszym szkicem skomplikowanych i wielowątkowych losów.

 

Historia i herstoria

Nie znaczy to oczywiście, że omawiana książka pozbawiona jest skrupulatnych i przekonujących interpretacji, zdradzających godny podziwu warsztat badawczy. Biografka wykracza przy tym poza wszelkie gatunkowe ramy, interesując się nie tylko losami Kalkowskiej i jej twórczością, ale także kluczowymi wydarzeniami epoki i zjawiskami kulturowymi, bez których zrozumienie roli dramaturżki i poruszanych w jej sztukach zagadnień byłoby niemożliwe.

Przynosi to odbiorcom i odbiorczyniom wiele korzyści. Dżabagina uwzględnia w swej książce nie tylko ważne wydarzenia historyczne i toczące się wokół nich dyskusje, ale i kluczowe dla zrozumienia atmosfery owych czasów wyobrażenia i fantazmaty. Dywaguje ona na przykład nad figurą Nowej Kobiety – wizerunkiem emancypantek i tym, jak wpisywała się w niego Kalkowska; rozważa także rolę pacyfizmu we wczesnych ruchach feministycznych, zastanawiając się nad udziałem kobiet w działaniach wojennych i ich stosunkiem do przemian kulturowych, które owe wielkie konflikty wywołały.

Wątki te decydują o ogromnej wartości przedstawionej przez badaczkę historii, pozwalając nie tylko lepiej zbadać losy zapomnianej autorki, kojarzonej przede wszystkim ze społecznie i politycznie zaangażowanym teatrem, ale i czyniąc z niej ciekawą i bardzo przekonującą narrację o istotnych wydarzeniach pełnego wstrząsów półwiecza europejskiej historii.

 

Warsztat badaczki, warsztat pisarki

Nie sposób nie wspomnieć o ogromie pracy, jaki kartografka Kalkowskiej musiała włożyć w stworzenie owej rozprawy. Bibliografia „Biogeografii” obejmuje wszak dzieła w kilku językach, w tym teksty rozproszone (na przykład krytykę literacką owego okresu); wymagała ona także kontaktów z potomkami Kalkowskiej. Wszystko to decyduje o podskórnej, bo ujawnionej przede wszystkim pod wartkim rytmem wywodu, ale godnej ogromnego podziwu rzetelności badaczki. Znamienna pozostaje na tym tle także swoboda – absolutnie zaskakująca na tle poziomu skomplikowania tematu – z jaką Dżabagina snuje opowieść.

Autorka nie jest bowiem nadmiernie przywiązana do chronologii zdarzeń, przy których sucho referowałaby wymiany pokoleniowe, narodziny, wydarzenia z życia i śmierci Kalkowskiej oraz jej protoplastów i następców. Jakkolwiek relacje te pozostają jasno i przejrzyście opisane, kartografka nie obawia się meandrowania w historii: nawiązuje do przodkiń Eleonory, jednocześnie wybiegając czasem w przód i opowiadając o tragicznych wojennych losach córki bohaterki, Elidy Marii Szaroty.

Podobne przeploty zawsze zostają jednak przemyślanie włączane w dynamiczną, ale i logiczną narrację, co ostatecznie każe stwierdzić, że Anna Dżabagina jest nie tylko świetnie przygotowaną, rzetelną badaczką, ale i utalentowaną pisarką. Takie połączenie ma zaś szansę wpisać się zarówno w potrzeby współczesnej akademii, stając się przyczynkiem dla dalszych, bardziej szczegółowych opracowań, jak i zafascynować tych odbiorców i odbiorczynie, którzy z uniwersytetem nie mają wiele wspólnego. Być może to właśnie przesądza o niezwykłej wartości biogeografii Eleonory Kalkowskiej.

AGNIESZKA WALIGÓRA

 

Anna Dżabagina, „Kalkowska. Biogeografia”, Seria: Portrety Kobiet, Fundacja Terytoria Książki, Wydawnictwo słowo/obraz terytoria 2020

AGNIESZKA WALIGÓRA – doktorantka na Wydziale Filologii Polskiej i Klasycznej Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Zajmuje się głównie polską poezją najnowszą oraz teorią i praktyką przekładu literackiego i naukowego. Redaktorka monografii „Nowy autotematyzm? Metarefleksja we współczesnej humanistyce” (Poznań 2021). Teksty krytyczne publikowała w „Czasie Kultury”, „ArtPapierze” i „KONTENCIE”.

 

—–
Fotografia: nominowana książka sfotografowane na nieostrym, rozmytym tle.

Poznań Poetów: Rytm ruj i wyciszeń. O nowym tomie Marcina Ostrychacza >>

Miejsce Edwarda Pasewicza >>

Nietrafiony prezent? >>

D
Kontrast