Przymierzalnia tożsamości – „Fanfik” Natalii Osińskiej >>

„Fanfika” Natalii Osińskiej czyta się z dwóch powodów: po pierwsze dlatego, że jest świetną powieścią dla młodzieży. Po drugie dlatego, że się go rozpaczliwie potrzebuje. >>
„Fanfika” Natalii Osińskiej czyta się z dwóch powodów: po pierwsze dlatego, że jest świetną powieścią dla młodzieży. Po drugie dlatego, że się go rozpaczliwie potrzebuje. >>
Antonina Tosiek, wchodząc w obszar dyskursu maladycznego, mierzy się z tym, co najtrudniejsze życiowo i jednocześnie literacko. Napisać, że wychodzi z tych zmagań zwycięsko, byłoby ironicznym nieporozumieniem. Wystarczy więc dodać, że „żertwy” są kapitalną, niezwykle mocną książką.
Świadoma, że porywa się na rzecz niewykonalną, stara się przełożyć bolesne naprężenia ciała na ciało wiersza.
Patryk Zalaszewski startuje w dobrze znanej dyscyplinie. „Luneta z rybiej głowy” to opowieść o dorastaniu. Literackie wyzwanie polega na tym, żeby opowiedzieć o niej niebanalnie. Zalaszewskiemu się to udaje, bo dyscyplinę niby wybiera znaną, ale szybko staje się jasne, że wcale nie zamierza przestrzegać ustalonych zasad rozgrywki.