Wszędzie dobrze, ale w domu tak sobie >>

Już sam tytuł książki Dariusza Sośnickiego, „Po domu”, intryguje. Nikt jak na razie nie przychodzi podpalać domu, chociaż czuć niezawodnie, że temperatura rośnie. Już nie po kątach, lecz na środku pokoju tli się żar, o który nie sposób oskarżyć żadnego z efektownych piromanów. Dariusz Sośnicki widzi to i postępuje ostrożnie – a ostrożność ta budzi tyle samo zrozumienia, co wątpliwości. >>

Koniec świata według baby >>

Potop Salci Hałas

Droga Czytelniczko, Drogi Czytelniku! Jeśli w Twoim ogrodzie nagle pojawiła się otchłań, przeczytaj „Potop”. Jeśli śliwek starczy Ci tylko na nalewkę, przeczytaj „Potop”. Jeśli widzisz zbliżającą się katastrofę, przeczytaj „Potop”. A jeśli jej nie widzisz, czytaj „Potop” do skutku. >>

PP 2019: Nowe szaty (królowej) literatury >>

PP 2019: Nie będzie o młodości >>

Jeden Poznań, dwa serduszka, ojojoj >>

D
Kontrast