Janina Ochojska: Na powieścidła nawet nie spoglądam >>

„Czarodziejską górę” otwieram przynajmniej raz w roku. Słowa i frazy tak rzadko spotykane w mowie wywołują we mnie spokój i poczucie piękna. Z Janiną Ochojską rozmawia Anna Solak. >>
„Czarodziejską górę” otwieram przynajmniej raz w roku. Słowa i frazy tak rzadko spotykane w mowie wywołują we mnie spokój i poczucie piękna. Z Janiną Ochojską rozmawia Anna Solak. >>
Nie ma teraz większej i ważniejszej poezji niż poezja ukraińska
Antonina Tosiek, wchodząc w obszar dyskursu maladycznego, mierzy się z tym, co najtrudniejsze życiowo i jednocześnie literacko. Napisać, że wychodzi z tych zmagań zwycięsko, byłoby ironicznym nieporozumieniem. Wystarczy więc dodać, że „żertwy” są kapitalną, niezwykle mocną książką.
Świadoma, że porywa się na rzecz niewykonalną, stara się przełożyć bolesne naprężenia ciała na ciało wiersza.