Stachura. Próba porozumienia >>
Rozmowa, która miała miejsce 24 listopada w Scenie Nowej w Zamku, do pewnego stopnia pod znakiem zapytania stawia przekonanie o istnieniu dwóch „równoprawnych i równorzędnych” lektur dzieła Edwarda Stachury.
Rozmowa, która miała miejsce 24 listopada w Scenie Nowej w Zamku, do pewnego stopnia pod znakiem zapytania stawia przekonanie o istnieniu dwóch „równoprawnych i równorzędnych” lektur dzieła Edwarda Stachury.
Nie ma teraz większej i ważniejszej poezji niż poezja ukraińska
Antonina Tosiek, wchodząc w obszar dyskursu maladycznego, mierzy się z tym, co najtrudniejsze życiowo i jednocześnie literacko. Napisać, że wychodzi z tych zmagań zwycięsko, byłoby ironicznym nieporozumieniem. Wystarczy więc dodać, że „żertwy” są kapitalną, niezwykle mocną książką.
Świadoma, że porywa się na rzecz niewykonalną, stara się przełożyć bolesne naprężenia ciała na ciało wiersza.