Piotr Sommer: Ucieczka w bok >>

Zamiast bąkać tak jak Homer, chciałbym dziarsko – jak Piotr Sommer. Taka to formuła wytrawiła mi się w głowie przy próbie zsyntetyzowania lektury rozszerzonego wydania „Ucieczki w bok” (2016).
Zamiast bąkać tak jak Homer, chciałbym dziarsko – jak Piotr Sommer. Taka to formuła wytrawiła mi się w głowie przy próbie zsyntetyzowania lektury rozszerzonego wydania „Ucieczki w bok” (2016).
Nie ma teraz większej i ważniejszej poezji niż poezja ukraińska
Antonina Tosiek, wchodząc w obszar dyskursu maladycznego, mierzy się z tym, co najtrudniejsze życiowo i jednocześnie literacko. Napisać, że wychodzi z tych zmagań zwycięsko, byłoby ironicznym nieporozumieniem. Wystarczy więc dodać, że „żertwy” są kapitalną, niezwykle mocną książką.
Świadoma, że porywa się na rzecz niewykonalną, stara się przełożyć bolesne naprężenia ciała na ciało wiersza.